Opublikowany przez: Joanna P. Redakcja 2018-07-12 12:39:50
Autor zdjęcia/źródło: Dmuchańce, Pixabay
Wczoraj podczas zabawy na dmuchańcu w centrum handlowym w holenderskim mieście Emmen doszło do wypadku. Część dmuchanej zjeżdżalni zwaliła się, w związku z czym rannych zostało kilkoro dzieci. Nie wiadomo jaka była przyczyna tego zdarzenia.
Sama byłam świadkiem podobnej sytuacji. W jednym z parków rozrywki, podczas zabawy dzieci na dmuchanym basenie o wielkości ok. 100 m2, konstrukcja basenu zaczęła nagle się kurczyć, co groziło zwaleniem obiektu na pluskające się dzieci. Wszyscy musieli natychmiast opuścić basen. Okazało się, że nastąpiła przerwa w dostawie prądu i z tego powodu struktura pływalni zaczęła się zapadać. Na szczęście nikomu nic się nie stało, dzieci wprawdzie najadły się strachu, ale już niebawem po uruchomieniu pompy ponownie chciały wskoczyć do wody.
Przede wszystkim zawsze należy obejrzeć konstrukcję, na której będzie bawiło się nasze dziecko. Wystarczy chwilę popatrzeć czy zabawa jest bezpieczna, czy zbyt duża ilość dzieci nie korzysta z dmuchańca jednocześnie oraz czy końcówka zjeżdżalni jest na tyle długa, że bawiące się pociechy nie spadają z zabawki.
Podczas takich oględzin można stwierdzić także, czy dmuchaniec nie jest zbyt nagrzany, ponieważ wysoka temperatura gumowej zabawki może poparzyć dziecko.
Gdy Twoja pociecha będzie korzystała ze zjeżdżalni zawsze jest bezpieczniej założyć maluchowi długie rękawki i długie nogawki lub rajstopki, ponieważ tarcie podczas zjeżdżania jest tak duże, że dzieci często wychodzą z bolesnymi otarciami skóry.
Na sytuację na dmuchanym basenie przedstawioną wyżej nie mamy wpływu, dlatego zawsze należy bacznie obserwować bawiące się dzieci, by w porę wyłapać ewentualne uszkodzenia i usterki.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2018.07.15 12:23
Nieodpowiedzialna obsługa?! Takie dmuchańce też powinny być sprawdzane i mieć atest ale czy są przestrzegane?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.